Wczoraj ubieraliśmy choinkę i jak na razie stoi cała. Dzisiaj się budzę patrzę przez okno i oczom nie wierze. Tak, tak, tak spadł w końcu śnieg ! Doczekaliśmy się śniegu ! Jest nadzieja, że święta będą białe. Mam też taką cichą nadzieję i prośbę by kurier się "sprężył" i dostarczył prezent dla mojego małego brzdąca. A teraz kilka zdjęć choinki.
A teraz choinka z synkiem i kawałkiem mnie (i mojego nieszczęsnego nadgarstka)
A teraz dowód, że nie kłamię i pada śnieg :)
Widok z mojego okna (tak, tak wysoko w końcu mieszka się na 9 piętrze i ma się widok na miasto i las)
Czyż nie piękny widok ?
Dzisiaj trochę dużo zdjęć, ale cóż święta idą :)
A teraz moja skromna ozdoba, którą robiłam po 2 w nocy bo spać nie mogłam ...
I Aniołki, które ozdabiają półkę :)
Zamęczę was tymi zdjęciami. Ale każdy na blogu się chwali to ja też :)
I przypominam o candy !
Zapisy
tu !
Pozdrawiam i życzę udanego dnia