Witajcie !
Jakoś ten czas tak szybko leci ...
U mnie spokojnie - synek w domu chociaż dostał skierowanie do szpitala to i tak mamy zjawić się w swoim terminie. A teraz w dalszym ciągu uczymy się wołać i robić potrzeby na nocniczek - jakoś powoli to wychodzi :)
A co z robótkami ?
Jak mam chwilkę to coś tam dziergam, mam kilka projektów zaczętych - kiedy skończę ? nie wiem
Powoli też przygotowujemy wszystko na powitanie córeczki - naszej małej Anastazji :)
A teraz coś "wygrzebane" ze starego dysku - czyli z serii zrobione dawno ale czekało na publikację.
świetne te korale... bardzo lubię Twoją biżuterię
OdpowiedzUsuńcudny naszyjnik pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń