wtorek, 29 maja 2012

208. Herbata z cytryną

Na samym początku powiem wam co chwycił synek. Zgadła jedna osoba - Diana. Gratuluję ! Tak synek chwycił kaskę :) Kieliszkiem w ogóle nie był zainteresowany ... Synek coraz chętniej puszcza się i przechodzi coraz to dłuższe dystanse. Zamówienie dla sąsiadki skończone pokaże jutro :)
A tym czasem (żeby zdążyć) interpretacja wyzwania u Modrak :
A oto herbaciano - cytrynowa bransoletka :


Może komuś nie przypomina herbaty ale ja lubię mocno brązową herbatę ... Pamiętam najlepszą robiła moja babcia ... szkoda, że jej nie ma :(

5 komentarzy:

  1. No proszę :) To oby zawsze się kasa trzymała jego rączek.

    Tez lubię mocną herbatkę, i ta bransoletka bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolorki jak najbardziej herbaciane! Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam sie, dla mnie tez kolorki badzo herbiaciane i wlasnie z kawaleczkiem cytrynki :) Slicznie Ci wyszlo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiekna :) na pewno znow zostaneisz wyrozniona :)!

    http://diyblog3.blogspt.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna bransoletka.
    Kolorki trafione.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu z osobna za pozostawione miłe słowa :)