poniedziałek, 11 czerwca 2012

215. Masa perłowa

Dzisiaj czeka nas znowu podróż do Bydgoszczy do lekarza. Ciekawe co powie, bo Tymuś zachorował. Ale już kupiliśmy inhalator - nebulizator.
Synuś był taki pomocny, że wczoraj poszedł spać o 20 i pozwolił mamie potworzyć. Było intensywnie. Siedziałam chyba do 1 w nocy. I powstało dużo wytworów - tylko już siły na zdjęcia nie miałam.
A teraz bardzo oryginalna a zarazem ciężka bransoletka.



Dzisiaj po powrocie pokaże wam zamówienie dla p. Lidki.
Miłego dnia !

1 komentarz:

Dziękuję każdemu z osobna za pozostawione miłe słowa :)