I chyba dziecię jakieś choróbsko bierze. Na razie śpi ale miał 37.8. Zobaczymy jak jutro. Ale nie ma co się dziwić, taka pogoda :(
A teraz moja inspiracja tematu w wyzwaniu u Wioli
A oto mój naszyjnik (fakt faktem robiony przez 7 dni, ale synek bardzo lubił mi go rozwalać)
Jak wam się podoba ?
PS. Zapraszam do polubienia :)
https://www.facebook.com/PracowniaAngelus
bardzo mi się podoba... piękny :D
OdpowiedzUsuń