czwartek, 5 lipca 2012

237. Upalnie

Tak u mnie upalnie ... normalnie nie chce się nic robić. Nawet spacer jest uciążliwy jak i dla mnie tak i dla Tymka. Dzisiaj było 34 stopnie gorączki. Uroki lata - i tak wolę lato niż zimę ... Pomysłów na nową biżuterię mam wiele tylko czasu brakuje. Dzisiaj jestem tak zmęczona - masakra.
A teraz zwykłe sztyfciki




2 komentarze:

  1. Męczący ten upał jest rzeczywiście... dobrze, że istnieje zimne piwo ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. w Lublinie też ciągle gorąco.... ale w sumie mamy lato - gorzej gdyby spadł śnieg ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu z osobna za pozostawione miłe słowa :)