sobota, 7 lipca 2012

238. Naszyjnik wyzwaniowy

A synek przeszedł dzisiaj metamorfozę - został pierwszy raz od urodzenia obcięty. Wyobraźcie sobie że grzecznie sobie siedział - nie płakał ani nie marudził. Spodobało mu się to. Aha ... nie byliśmy u fryzjera tylko w domu.
Właśnie wróciłam ze spacerku z synkiem i mam "zastępczy" aparat.
Gdy mały zrobił sobie 20-minutową drzemkę to ja zrobiłam naszyjnik na wyzwanie u Modrak.
I oto on naszyjnik z koralików, które owinięte są "sznurkami" z papieru :


Jak na 20 minut to jestem baaardzo zadowolona z efektu końcowego :)
Edit: dopiero teraz zauważyłam że jeden koralik jest zamieniony miejscami ... zaraz wezmę się za poprawkę.

5 komentarzy:

  1. świetny wyszedł:) Gdyby nie wpis to nawet bym nie zauważyła, że coś jest nie tak:D Pozdrawiam i życzę wygranej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny! Bardzo mi się podoba. Widzę, że w finałowym wyzwaniu będą przeważały zdecydowanie korale. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Świetna interpretacja :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu z osobna za pozostawione miłe słowa :)